Stoję pod domem z listonoszem, podpisuję odbiór poleconego i słyszę dobiegający zza uchylonego okna dachowego w kuchni głos Syna: "Mamoo, mamoo, chciałem zobaczyć!". Wołam, że już wracam, wchodzę na górę...
Pod moim wysoko osadzonym oknem w kuchni stoi podeścik (który Dziecię me musiało przytargać z łazienki na okoliczność zobaczenia upragnionego roznosiciela poczty), obok podeściku Syn, smutny, że nie zobaczył pana listonosza. No bo do okna niestety, mimo podeściku, nie dosięga...
Zatroskana mówię, że następnym razem oboje zejdziemy odebrać pocztę i wtedy zobaczy pana listonosza.
A mój Syn na to, wyraźnie ucieszony: "Mamooo, a jak będę już urosły, to zostanę listonoszem!"
Słodziak! :)))))))))
![]() |
źródło: purecostumes.com |
:D
OdpowiedzUsuń"urosły" cudnie :)
OdpowiedzUsuńDobre z tym listonoszem!
OdpowiedzUsuńObserwowałaś mojego bloga Słupeczki Bułeczki.
Ja właśnie przenoszę blog Zaplątane szydełko http://zaplatane-szydelko.blogspot.de/
Zapraszam do obserwowania, bardzo mi zależy na
osobach, które dotychczas obserwowały mój blog. Pozdrawiam
Νow then ρeoρlе lets just cаlm doωn and have a nice wаrm bath and а сup оf hot
OdpowiedzUsuńchocolаte.
Feеl free tο surf to my blog small personal loans